Wziąć głębszy oddech, oddychać pełną piersią... w naszym języku funkcjonują różne metafory, które pokazują, jak oddech związany jest z naszymi stanami emocjonalnymi. Nie wzięły się znikąd. Nie jest jednak tylko tak, że oddech świadczy o tym, co przeżywamy w danym momencie. Poprzez koncentrację na tym, w jaki sposób oddychamy, mamy szanse osiągnąć stan relaksu, a więc modyfikować nasze stany. Oddech to nie wszystko, to tylko wstęp... Mindfulness zawiera w sobie „szczególny rodzaj uwagi: świadomej, skierowanej na obecną chwilę i nieosądzającej". Wdrożenie do swojego życia uważności wcale nie musi być trudne. Może za to przynieść wiele korzyści.
W codziennym życiu wykonując jedną czynność, myślami nawykowo przebywamy zupełnie gdzie indziej – martwimy się, planujemy, rozważamy. Nie jesteśmy tu i teraz. Pijemy herbatę, ale w głowie już myślimy o tym, że za 10 minut musimy wyjść po dziecko do przedszkola, a wieczorem mamy spotkanie biznesowe, z którym wiążemy dużo nadziei. Wiele takich myśli wiąże się z różnymi emocjami, często nieprzyjemnymi dla nas. Wpadamy w wir tego, co było albo będzie, a to oddala nas od chwili obecnej. Kto z nas w takiej sytuacji nie spostrzegł ze zdziwieniem, że herbata nagle wystygła?
Tu i teraz
Starając się skupić na tym, co tu i teraz, praktykujemy uważność. To metoda wywodząca się z tradycji buddyjskich, spopularyzowana przez Johna Kabatt-Zinna, który opracował trening redukcji stresu oparty na uważności (MBSR). Polega na obserwacji tego, co wokół nas – bez oceniania, wartościowania i interpretowania. Można powiedzieć, że jest rodzajem medytacji skupionej na obserwacji obecnej chwili i wszystkiego, co zawiera ona w sobie.
Myśli latają
Kiedy przymkniemy oczy, usiądziemy wygodnie i skupimy się na naszym oddechu, na ciele – tym, w jakiej jest pozycji, gdzie są punkty podparcia, jakie dźwięki nas otaczają, jakie zapachy, będziemy w chwili obecnej. Po jakimś czasie pojawią się w naszej głowie myśli. Zaczynając trening mindfulness pewnie będziemy za wszelką cenę usiłować nie myśleć o niczym. Po czasie zrozumiemy, że myśli przychodzą i odchodzą, a tym, co możemy zrobić, to zaakceptować, że w naszym umyśle pojawiła się jakaś myśl, a następnie powrócić do skupienia na oddechu. Bo myśli są jak ptaki siadające na naszej głowie – nie mamy wpływu na to, czy ptak nam na niej usiądzie, ale możemy nie dopuścić do tego, by uwił sobie na niej gniazdo.
W pędzących czasach
Obecnie słowo mindfulness odmieniane jest w mediach przez wszystkie przypadki. Krytycy sądzą, że ulega skomercjalizowaniu i traci swój sens. Z drugiej jednak strony dzięki rosnącej popularności „filozofii tu i teraz", mamy szeroki dostęp do kursów poświęconych nauczaniu tej techniki. Możemy też wspomagać się aplikacjami na smartfona, które poprowadzą nas przez proces medytacji albo po prostu pozwolą wykorzystać relaksacyjny potencjał odpowiedniego oddychania.
Najpierw zacznij
Chociaż słowo trening może kojarzyć się ze sportem, zmęczeniem i czymś widowiskowym, ważne by pamiętać, że nasze spotkania z uważną obecnością możemy zacząć od kilku minut. Nie chodzi o to, by zmuszać się, a o to, by być. Jeśli będziemy przez dwie minuty w chwili obecnej, to dobrze. Bo mindfulness to nie tylko technika służąca relaksacji, ale także filozofia życia.
Terapeuci Talk&Solve Warszawa - Śródmieście: Al. Armii Ludowej 7 m. 6 |
|
Centrum Terapii Rodzin i Dzieci Ul. Krasickiego 62
Przejdź do zakładki Kontakt i zobacz jak łatwo do nas trafić |
|
Telefon:
Therapy in English:
|
e-mail:
|