Lęk. Emocja nieprzyjemna, hamująca, utrudniająca funkcjonowanie. Mylona ze stresem. Często ludzie odczuwający lęk, przez dłuższy czas utrzymują, że odczuwają stres. Myślą, że odczuwany dyskomfort psychiczny to chwilowe napięcie wywołane wieloma obowiązkami czy problemami. Mijają dni, tygodnie, a czasem nawet miesiące. Zmieniają się problemy, mamy inne przyczyny stresu albo ich nie mamy, a jednak dalej czujemy napięcie.
Jednymi z najczęstszych objawów leków, odczuwanymi fizycznie, jest szybsze bicie serca, napięcie mięśni, podwyższone tętno, ból głowy, zawroty głowy oraz wiele innych. Ale to nic w porównaniu z ciągłym poczuciem psychicznego napięcia. Jakby zaraz miało coś się wydarzyć, czego nikt nie przewidział. Sprawdzanie, kontrolowanie wymaga coraz większej uwagi. Męczy. Czasami zmęczenie jest już od samego rana, bo sen był niespokojny, przepełniony lękiem i koszmarami. Rano pobudka nie oznacza nowej szansy, tylko powrót do starych obowiązków i wymagań. Czasem z pozoru najłatwiejsze przeszkody mogą wydawać się nie do przeskoczenia. A to tylko mały wycinek ogromnych konsekwencji lęku w naszej psychice.- relacjonuje Zuzanna Podkowisz, psycholog, terapeuta Talk&Solve
Po pierwsze: presja jest duża, ale to nie oznacza, że wszystko można załatwić szybko
Najlepiej byłoby podzielić się z Wami magicznymi sztuczkami na zmniejszenie lęku. Polecić Wam herbatę ziołową do zaparzania lub inne szybkie sposoby. Ale psychika nie jest czymś prostym. We wszystkim trzeba odpowiednich rozwiązań dopasowanych do osoby. Nie ma drogi na skróty. Osoby z lękiem chciałyby bardzo często szybko rozwiązać problem. Jednym z powodów jest na pewno ich samopoczucie - odczuwanie lęku, kiedy nie jest on potrzebny, jest męczące. Ciągłe napięcie mięśni, przyspieszone bicie serca czy poczucie zagrożenia sprawia, że sprawa staje się pilna. Im szybciej podejmiecie decyzje o pracy, tym wcześniej zaczniecie czuć ulgę. Ale to nie jest jednoznaczne z szybkim efektem. Bo lęk jest skomplikowaną emocją i może wynikać z wielu sytuacji, przeżyć, traum oraz z tego, jak nauczyliśmy sobie w pewnym momencie życia radzić z problemami. Przyczyny mogą być różne. Kolejny powód, dla którego chciałoby się jak najszybciej pozbyć tej emocji, to fakt, że w lęku wiele problemów chcielibyśmy mieć zdjętych z siebie. Bez brania udziału w nim. Dlatego chcemy żeby szybko ktoś, najlepiej bez naszej obecności, zajął się nim. I tutaj również trzeba zaprzeczyć. Bo nikt lepiej tego nie zrobi za nas. Trzeba to zrobić z specjalistą podczas terapii, ale udział osoby, która ten lęk odczuwa, jest w tym wszystkim najważniejszy.
Lęk jest tak trudny, że wolimy wielu rzeczy unikać, niż stawiać im czoła
W stanach lękowych najlepszym miejscem na ziemi jest własne łóżko, herbata i koc. I świadomość braku zobowiązań – do kogokolwiek. Sprawy, które kiedyś były dla nas codziennością, stają się drogą nie do przejścia lub do przejścia, ale z ogromnym wysiłkiem. Wiele z naszych spraw odkładamy, bo nie stanowią już przyjemnych wyzwań, tylko przykre obowiązki. Stanem naturalnym dla naszego funkcjonowania staje się stan wycofania. I dlatego tak często ciężko nam dotrzeć do psychologa, aby uzyskać pomoc. Taką wizytę traktujemy jako kolejny obowiązek, a to dokłada nam lęku. Odkładanie i zostawanie w wycofaniu wcale nie rozwiązuje sprawy, a wręcz przeciwnie - pogłębia ją. Nagrodą w tym stanie zostaje wycofanie, a to powoduje, że tracimy kontrolę nad życiem i nasz lęk może się zwiększać.
Lęk może przybierać różne formy
Lęk może występować w formie uogólnionych zaburzeń lękowych, zaburzeń lękowych z napadami paniki, zaburzeń kompulsywno – obsesyjnych, zaburzeń stresowych pourazowych, fobii społecznych, fobii swoistych oraz wielu innych. W zależności od typu oraz przyczyn potrzebna jest różna pomoc. Na pewno ważne jest, aby obserwować siebie i swoje myśli. Czy to w jaki sposób myślimy uspokaja nas czy rozkręca nasz lęk? Treningi relaksacyjne też mogą być pomocne. Jednak najbardziej pomocną drogą będzie terapia, gdzie pracuje się nad przeżywaniem lęku uwzględniając cechy osobowościowe, doświadczenia i rodzaje lęku.
Lęk też jest po coś
Lęk jest nam potrzebny. Rodzimy się z umiejętnością przeżywania go. Dzięki niemu możemy przewidzieć zagrożenie. Jednak lęk odczuwany w nadmiarze utrudnia funkcjonowanie. Może nas wycofywać, co w konsekwencji spowoduje brak rozwiązania problemów. Warto obserwować siebie i to, na ile nasz lęk nas chroni, a na ile zaczyna utrudniać życie. Dzięki takiej obserwacji, możemy we właściwym dla siebie czasie podjąć decyzję o pracy nad lękiem i chociaż częściowo uwolnić się od niego. Zawsze będziemy go odczuwać, ale ważne, aby nad nim panować.
powrót
Terapeuci Talk&Solve Warszawa - Śródmieście: Al. Armii Ludowej 7 m. 6 |
|
Centrum Terapii Rodzin i Dzieci Ul. Krasickiego 62
Przejdź do zakładki Kontakt i zobacz jak łatwo do nas trafić |
|
Telefon:
Therapy in English:
|
e-mail:
|