Zdradzają tak samo kobiety jak i mężczyźni i nie zależy to w żaden sposób od płci, statusu materialnego, prestiżu ani poziomu życia. Niestety nie ma żadnych sprawdzonych recept, które w każdym przypadku mogłyby przeciwdziałać zdradom. Każdy związek jest inny i wiele zależy od partnerów, ich potrzeb i osobowości. Do zdrady zwykle dochodzi w wyniku rozpadu więzi, rozluźnienia kontaktów, piętrzących się konfliktów i nieporozumień i braku szczerych oraz otwartych rozmów ze sobą na temat swoich potrzeb, pragnień, emocji, planów i marzeń. Powszechnie uważa się, że za zdradę jest odpowiedzialna tylko osoba, która zdradza. Jednak mało kto zastanawia się nad tym, co doprowadziło do tej zdrady. Zdrada często jest tylko wierzchołkiem góry lodowej, który widać gołym okiem, jednak nie widać tego, co kryje się u jej podstaw. Jakie czynniki zatem sprzyjają podjęciu decyzji o zdradzie?
Wiele związków wcześniej czy później przechodzi kryzys. Wielu osobom udaje się jednak rozwiązać istniejące problemy i uratować swój związek w obliczu pojawiających się problemów. Efektem może być rozwój związku i bliskości. Jednak część związków nie wytrzymuje tej próby i rozpada się. Najczęściej taka sytuacja ma miejsce w związkach, w których zauważamy trudności w komunikacji, agresję i wzajemne ranienie siebie poprzez robienie sobie „na złość", wcześniejsze zdrady i nierozwiązane konflikty, które nawarstwiają się. Zmiana postawy, potrzeb i perspektywy patrzenia na życie i świat również może spowodować kryzys w związku. Czasem mamy do czynienia też z bierną złością w postaci takiej, że skoro partner nie zaspokaja naszych potrzeb, idziemy do innego, który nam je zaspokoi. Taka postawa nie zwiastuje jednak niczego dobrego.
Aby wyjść z kryzysu obronną ręką i zażegnać go, warto ze sobą szczerze rozmawiać. Często wymaga to dużych nakładów cierpliwości, pracy i licznych zmian, aby dojść do konsensusu, który będzie satysfakcjonował obie strony. Czasem potrzebna jest też pomoc psychologa, który pomoże nam poukładać sobie wszystko i wypracować nowe, wspólne rozwiązania. Bardzo istotne jest jednak to, aby naprawdę chcieć wysłuchać się wzajemnie i zrozumieć perspektywę swoją oraz drugiej osoby. Przeprowadzone przez Brown i Gilligan (1992) badania pokazują jednak, że kobiety w mniejszym stopniu ufają swoim emocjom niż mężczyźni. Już od młodych lat uczą się bowiem tego braku zaufania do własnych uczuć w obliczu doświadczanej krzywdy. Dlatego gdy doświadczamy kryzysu w związku bardzo ważne jest uważne przyglądanie się sobie, swoim emocjom i potrzebom, ale także i drugiej osobie. Ona też ma swój punkt widzenia, swoje pragnienia, potrzeby i uczucia.
Każdy z nas jest inny, wyjątkowy i posiada właściwą tylko sobie, unikalną konstelację cech osobowości. Każdy z nas ma inne potrzeby w życiu, inne marzenia, plany, priorytety. Różnimy się także sposobem interpretowania świata, sposobem myślenia o sobie i o innych osobach. To wszystko wpływa na styl naszego życia, podejmowane wybory i funkcjonowanie. Nasza osobowość modyfikuje bowiem sposób, w jaki budujemy związek partnerski, jak go pielęgnujemy i jak radzimy sobie w sytuacjach konfliktowych. Osoby z niektórymi rysami osobowości mogą doświadczać pewnych trudności podczas wchodzenia w związki, mogą też wpływać na podtrzymywanie lub rozpad związku poprzez na przykład podejmowanie ryzykownych zachowań, takich jak zdrada.
Przykładowo osoby narcystyczne potrzebują ciągłego dowartościowywania się i uwielbiania siebie, mogą usiłować zwracać na siebie uwagę i stawiać się w lepszym świetle. Osoby z rysami osobowości histrionicznej doświadczają trudności w dłuższym pozostawaniu w stałym związku i mogą być skłonne do wchodzenia w różne relacje pozamałżeńskie. Człowiek o osobowości dyssocjalnej może cechować się niskim poziomem empatii i sumienności, co w przyszłości może zwiększać ryzyko zdrady. Z kolei osoby z borderline mają tendencję do ryzykownych i pochopnych zachowań dokonywanych pod wpływem impulsu, co również predysponuje między innymi do zdrady. Zatem każdy z nas jest inny i posiada pewien zestaw unikalnych cech osobowości, które mogą zmniejszać lub zwiększać ryzyko zdrady i rozpadu związku. Czy zatem możemy temu jakoś przeciwdziałać? Z pewnością tak! Aby lepiej poznać siebie, swoje potrzeby i emocje warto wybrać się do psychoterapeuty. Pomoże on nam poukładać sobie życie i nauczy nas radzić sobie w trudnych i stresujących sytuacjach życiowych.
Rzadko zastanawiamy się nad sobą, swoimi emocjami, potrzebami i marzeniami. Żyjemy z dnia na dzień nie myśląc o tym, jak czujemy się sami ze sobą, czy akceptujemy siebie takimi, jakimi jesteśmy, czego chcemy i do czego dążymy w życiu. Czy staramy się osiągnąć to, co chcemy? Jakie podejmujemy w tym celu kroki? Jak czujemy się w relacjach z rodziną, przyjaciółmi? Czy dbamy o wykonywane przez siebie role społeczne? Czy zachowujemy w nich pewną równowagę, czy też jesteśmy bardziej skupieni na wybranych rolach, a inne zaniedbujemy? Czy któraś z odgrywanych przez nas ról znacznie przeważa w naszym życiu, gdyż poświęcamy jej zbyt dużo energii i czasu? Czy nie czujemy się zbyt przeciążeni?
Ważne, abyśmy mieli świadomość tego, że nie jesteśmy w stanie być perfekcyjni w każdej roli i w każdym obszarze swojego życia. Żebyśmy potrafili zauważyć, gdy jedna z ról przeciąża nas zbytnio lub nie odczuwamy satysfakcji z wykonywania swoich ról. Warto również wspomnieć o tym, że niezwykle niebezpieczne jest opieranie całego swojego życia o jedną rolę życiową, np. rolę matki czy pracownika, ponieważ wiele wtedy ryzykujemy. Jak coś zacznie się nam walić podczas odgrywania tej roli, pojawią się trudności i porażki, może to bardzo wpłynąć na nasze samopoczucie psychiczne. W takiej sytuacji przyjemną ucieczką od tego, co nas smuci, pogrąża, przygnębia i przygniata, może okazać się zdrada. Dlatego tak bardzo ważna jest samoświadomość siebie, swoich potrzeb, emocji, pragnień, planów i marzeń oraz harmonijna realizacja siebie w odgrywanych rolach społecznych.
Zdrada, niezależnie od jej przyczyn, często prowadzi do rozpadu związku. Niewielu parom udaje się odbudować relacje. Nieleczony kryzys i milczenie często pogłębiają problem, zamiast go rozwiązywać. W obliczu zdrady możemy zastanowić się i przemyśleć wiele rzeczy To bardzo trudny czas dla związku, ponieważ tracimy zaufanie do drugiej osoby, zaczynamy ją inaczej spostrzegać. Zniszczeniu może też ulec nasza wizja związku, w którym nigdy nie przypuszczalibyśmy, że dojdzie do takiej sytuacji. To czas na intensywną refleksję nad sobą oraz nad związkiem. Czy związek, jaki był przed zaistnieniem zdrady, spełnia nasze oczekiwania i jest tym, czego pragniemy? Czy chcemy przetrwać ten trudny czas i przejść przez to życie razem? Jeśli tak, to jaki jest nasz wspólny cel?
Jeśli otworzymy się na wzajemną komunikację o swoich emocjach i potrzebach i przemyślimy wiele rzeczy, możliwe, że odbudujemy na nowo relację i jeszcze bardziej niż wtedy zacieśnimy więzi. Pamiętajmy, że problemy w związku same się nie rozwiążą i nie rozwiąże ich także nowa relacja z inną osobą. Zaburzenia osobowości również nie mogą usprawiedliwiać zdrad. Dlatego jeśli borykamy się z jakimiś problemami w związku, warto skorzystać z pomocy psychologa.
Autorką tekstu jest Zuzanna Podkowicz - psycholog, seksuolog
powrót
Terapeuci Talk&Solve Warszawa - Śródmieście: Al. Armii Ludowej 7 m. 6 |
|
Centrum Terapii Rodzin i Dzieci Ul. Krasickiego 62
Przejdź do zakładki Kontakt i zobacz jak łatwo do nas trafić |
|
Telefon:
Therapy in English:
|
e-mail:
|